Ambitne i wyjątkowe pomysły studentów często bezpowrotnie lądują w szufladzie. Ten, kto próbował, wie, że nie tak łatwo jest rozwinąć swój projekt. Wymaga to wiele pracy, przydaje się też ogrom szczęścia i ciche wsparcie. ALTERPROJEKT to program wsparcia pomysłów. To miejsce, gdzie doceniamy kreatywność, pomagamy rozwijać pasje, umożliwiamy realizację wielkich planów. Aktualnie w ramach ALTERPROJEKTU działa UŚLICZNIENIE – tworzony przez młodych, pełnych pasji i niezwykłego poczucia estetyki magazyn o modzie, kulturze i lifestyle’u. Ola Gromow, pomysłodawczyni projektu, opowiedziała nam o nim więcej.
Magda Bródka: Cześć, Olu. Czym zajmujesz się na co dzień?
Ola Gromow: Jestem studentką, studiuję Zarządzanie Instytucjami Artystycznymi na Uniwersytecie Gdańskim. „Uślicznienie” zajmuje zdecydowaną większość mojego wolnego czasu – to nie tylko koordynacja pracy i zespołu, ale także ciągłe czerpanie inspiracji, szukanie rozwiązań i nawiązywanie kontaktów. Prywatnie staram się rozwijać i edukować w dziedzinie mody.
MB: Skąd pomysł na magazyn? Dlaczego akurat taka nazwa?
OG: Pomysł na magazyn o modzie narodził się już dawno, w liceum. Podczas studiów otworzyłam się na nowe formy i nabyłam wiedzę z dziedziny organizacji, dzięki czemu dużo łatwiej było mi rozpocząć pracę nad magazynem i zdecydowałam się wykorzystać to jako pracę licencjacką. Kilka lat temu, szukając synonimów słowa „ubranie” natknęłam się na „uślicznienie” – od razu kliknęło i zapadło mi w pamięć. Uślicznienie to innymi słowy „przystrojenie się” lub potocznie „odstawienie się”. Nasza tematyka skupia się na modzie, dlatego nawet nie musiałam zastanawiać się nad nazwą, bo wydało mi się to idealne.
MB: Jak wyglądał proces realizacji pomysłu?
OG: Po przedstawieniu swojego pomysłu profesorowi Wiśniewskiemu na pierwszym seminarium zaczęłam budować harmonogram – to było najważniejsze. Po kilku tygodniach stworzyłam formularz, dzięki któremu zainteresowane osoby mogły dołączyć do naszego teamu. Podzieliliśmy się na podzespoły, takie jak marketing, dział kreatywny i redakcję i rozpoczęliśmy prace nad magazynem.
MB: A skąd dowiedzieliście się o Alterprojekcie?
OG: Od naszej kochanej Basi Madany prowadzącej SZOE [Studencki Zespół Organizacji Eventów – przyp. red.], którego częścią byłam przez ostatnie dwa lata.
MB: Czy pomaga wam to w realizacji działań?
OG: Alterprojekt, jak i całe ACK, pomaga nam w realizacji „Uślicznienia”. Zostało nam przyznane dofinansowanie i zawsze możemy liczyć na wsparcie techniczne, takie jak udostępnienie przestrzeni i sprzętu do przeprowadzenia sesji zdjęciowych czy innego rodzaju wkład rzeczowy.
MB: Ile osób pracuje przy projekcie?
OG: Nasz standardowy zespół składa się z 20 osób, ale do poszczególnych zadań zgłasza się sporo osób dodatkowych, które chcą nam pomóc i angażować się. Są to między innymi modele i modelki pracujący z nami przy sesjach zdjęciowych.
MB: Skoro jednym z poruszanych przez was tematów jest lifestyle, to czy chcecie w jakiś sposób inspirować swoich odbiorców?
OG: Chcemy przede wszystkim normalizować to, że jako ludzie, a szczególnie młodzi dorośli, często czujemy się zagubieni. Zależy nam, żeby pokazać, że mimo zmieniających się co chwilę estetyk – odnoszących się nie tylko do mody, ale też do kreowania swojej osoby, np. clean girl – którymi jesteśmy bombardowani z każdej strony w mediach, to właśnie bycie sobą i rozwijanie tego, co w nas najlepsze, jest piękne i potrzebne. Oprócz dawania komfortu i przestrzeni, chcemy zachęcić odbiorców do interpretowania oraz świadomego doświadczania sztuki i mody.
MB: Jakimi wartościami kierujecie się w tworzeniu tego projektu? Jakie wartości chcecie przekazać?
OG: „Uślicznienie” ma na celu obalenia stereotypowego, krzywdzącego przekonania, że to, co uznawane jest za ładne i estetyczne, jest też infantylne i niepoważne. Feminizm w światowej modzie opiera się na podkreślaniu pewności siebie kobiet poprzez odzież i piękno – jest to sposób na uślicznienie, dowód na to, że piękno stanowi źródło siły. Na podstawie tego zjawiska opiera się cały nasz projekt. Chcemy stworzyć bezpieczną, opartą na równości przestrzeń, która będzie kreowana przez feministów i feministki oraz dzielić się dobrą energią.
MB: Jakie macie plany na bliższą i dalszą przyszłość?
OG: Staramy się rozwijać nasze media społecznościowe w jak najbardziej autentyczny i artystyczny sposób, wkładając w to dużo energii, jednak nie ograniczamy się do tego. Wykorzystujemy również promocję w przestrzeni miejskiej. Nasz główny produkt, czyli magazyn sam w sobie, będzie wydawany w formie materialnej, ale także udostępniany w internecie.
MB: Dziękuję ci bardzo za rozmowę. Trzymamy kciuki za wasz rozwój! Chciałabyś dodać coś od siebie?
OG: Jestem przede wszystkim bardzo wdzięczna za każdą pomocną osobę i przede wszystkim za pracujący ze mną zespół, ale także za każde słowo i opinię, które usłyszałam o „Uślicznieniu”. Sama nie dałabym rady i zależy mi na docenieniu wszystkich zaangażowanych. Mam nadzieję, że projekt nie zakończy się na jednym wydaniu i będziemy mogli realizować go jak najdłużej. Dziękuję również za wsparcie Uniwersytetu Gdańskiego, w tym oczywiście ACK oraz mojego promotora prof. Tomasza Wiśniewskiego. Premiera „Uślicznienia” odbędzie się 13 maja w czasie festiwalu „Between. Pomiędzy”. Dziękuję bardzo i przesyłam dobrą energię!
WIĘCEJ INFORMACJI: https://www.instagram.com/uslicznienie.magazine/