Jako, że studyjne lampy nie powinny się kurzyć, postanowiliśmy po raz kolejny w ostatnim czasie zrobić z nich użytek. Zorganizowaliśmy spotkanie, podczas którego Tomek Hutel tłumaczył nam zasady działania światłomierza, obsługi lamp studyjnych oraz zasad dotyczących funkcjonowania światła w fotografii. W pewnym momencie teorię trzeba było zamienić w praktykę i pobawić się właściwościami światła studyjnego i naszych aparatów. Ćwiczenia okazały się świetną okazją do kreatywności i duuuuużej ilości śmiechu. Zabawa, nauka i przede wszystkim pasja uczestniczących fotografów, sprawiły, że nawet nie spostrzegliśmy, ile czasu minęło. Do rzeczywistości przywrócił nas pan portier, mówiąc, że już najwyższa pora iść do domu… Natalia Siuda