MENAŻKI 2018
Studenckie Spotkania Podróżnicze
MENAŻKI 2018
Menażki to wydarzenie skierowane do studentów z całego kraju, którzy pasjonują się małymi i dużymi podróżami. Mile widziane są również osoby, które chcą poznać nowych ludzi, znaleźć inspirację… albo pretekst do wyruszenia w podróż marzeń. Każdy ze zgłoszonych uczestników opowie nam o swoich tegorocznych wyprawach, przeżyciach. Uczestnicy udzielą nam również wskazówek jak w łatwy i niedrogi sposób zwiedzić trochę świata. To co odróżnia Menażki od podobnych wydarzeń to gotowe przepisy na tanie, studenckie podróżowanie, o ograniczonym lub wręcz zerowym budżecie do egzotycznych miejsc na całej planecie.
Studenckie Spotkania Podróżnicze Menażki odbywają się od 2011 r. na terenie Kampusu UG. W trakcie sześciu ostatnich edycji przez Menażki przewinęło się ponad stu podróżników i podróżniczek, a wiele z nich z pewnością kontynuuje swoje pasje do dzisiaj.
Siódma edycja Menażek odbędzie się w dniach 14-16 grudnia 2018 r.. Pierwszy dzień to oficjalne rozpoczęcie Menażek, które otworzy pokaz filmu, a także spotkanie z zaproszonymi przez nas podróżnikami. W pozostałe dwa dni zainteresowani będą mieli okazję zobaczyć prezentację uczestników, które przeniosą nas do innego miasta, kraju a może nawet kontynentu?
Trzy osoby, które zdobędą największą ilość punktów od publiczności mają szansę na specjalne nagrody. Zdobywca pierwszego miejsca otrzyma dodatkowo statuetkę – tytułową MENAŻKĘ 2018!
Menażki-2018-karta-zgloszeniowa (wypełnić komputerowo)
Oświadczenie – Menazki 2018 (oryginalny podpis i skan lub zdjęcie)
Zgłoszenia wysyłamy na adres:
kk.ug@ug.edu.pl
Więcej informacji:
FILM: „Morscy Cyganie. Na krańcu świata”
Reżyseria: Nicolas Edwards
Kraj/rok: USA/ 2016
Język/napisy: angielski/ polskie
Czas trwania: 77 minut
„Kiedy wszystko idzie źle, wtedy zaczyna się prawdziwa przygoda”
Jest to zrealizowany z wielką dawką humoru film o radości żeglowania, i wielkiej morskiej przygodzie o jakiej marzy większość z nas.
Infinity to duży 120 stopowy jacht typu kecz zbudowany w 1977 roku w USA z żelazo cementu. Jest to prawdopodobnie największy jacht zbudowany w tej technologii. Żegluje głownie na Oceanie Spokojnym w nigdy nie kończącej się podróży, której celem jest sama podróż i przeżywanie przygód uczestniczących w niej barwnych załogantów.
W lutym 2014 roku, jacht z 16-osobową załogą wyruszył z Nowej Zelandii w liczącą 8 tysięcy mil podróż do Patagonii, z przystankiem w Antarktyce. W trakcie tej podróży, załoga i jacht musieli się zmierzyć ze sztormami na Morzu Rossa, awariami jachtu, przeciekami, wzięli udział w misji organizacji ekologicznej Sea Shephard. W trakcie tej podróży potargali każdy z posiadanych na jachcie żagli. Załogę jachtu stanowiła barwna grupa młodych ludzi, w większości bez wiz, ubezpieczenia, i prawie bez budżetu na taką podróż.
Trailer: https://vimeo.com/127306388
Spotkanie z gościem: „Nie taka Afryka czarna jak ją malują” Michał Miziarski
Zaraz po maturze założyłem blog Oko Ziemi i zacząłem podróżować. Opowiem o ewolucji moich wojaży: od jazdy autostopem do pracy przez autostop do Iranu, Chin i Maroka oraz efektywne zarabianie pieniędzy po darmową wycieczkę do Nowego Jorku, latanie samolotem kilka razy w miesiącu i spędzenie czterech miesięcy na lądzie, którego dotąd bałem się odwiedzić: Afryce.
Po obronie licencjatu postanowiłem złożyć wizytę swojej cioci, która od trzech lat służy jako zakonnica na misji w małej afrykańskiej wiosce Buturu w Tanzanii. Wykupiłem tani przelot samolotem i uruchomiłem akcję crowdfundingową, aby uzbierać pieniądze na materiały potrzebne mi do przeprowadzenia warsztatów artystycznych dla najmłodszych dzieci z Buturu.
Opowiem o życiu codziennym w placówkach misyjnych, szczepieniach, jeździe autostopem tam, gdzie asfalt nie sięga, potencjale artystycznym dzieci wychowywanych na ulicy i moim powrocie do Afryki w celu… kolorowego przemytu!
Spotkanie z gościem: „Śladami marzeń” Michał Kochańczyk
Polski taternik, alpinista, polarnik, żeglarz, działacz organizacyjny, publicysta, fotograf, filmowiec, realizator programów telewizyjnych, wykładowca akademicki.
Prezentacja ma charakter retrospektywny. Podczas przedstawiania wypraw i pasji Michał Kochańczyk będzie mówił o tym, co stanowiło inspirację do wielu wyzwań, jakie to wydarzenia, spotkania, przeczytane książki przyczyniły się do różnych ciekawych przedsięwzięć. Oczywiście te wspomnienia, wzbogacające relacje z różnych ekspedycji, będą ilustrowane ikonografią, która z pewnością odda klimat marzeń chłopca pragnącego poznać świat. Podczas prezentacji opowie także o wielu swoich towarzyszach wypraw i podróży, dzięki którym udało mu się zrealizować wiele ambitnych zamierzeń.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Kocha%C5%84czyk
www.kochanczyk.com.pl
PREZENTACJE KONKURSOWE
„Przekorny nowy świat” Honorata Kostro
Mój wyjazd do USA związany był z programem wymiany kulturowej. Była to trzeciaprzygoda tego typu. Dlaczego zatem zdecydowałam się opowiedzieć o tegorocznej wyprawie? Ponieważ po raz pierwszy w życiu zrozumiałam, jakim szczęściem (a czasami nieszczęściem) jest podróżowanie bez planu. Bez „rozkładu jazdy” z zaznaczonymi punktami. Przyjemność wstawania z „pustym dniem”, który można wypełnić po swojemu, zgodnie ze swoim nastrojem. Gdy zrozumiałam, że wszystko może się zdarzyć,
postawiłam na los, a to przeniosło mnie to miejsc i wydarzeń, których nie miałam widzieć. Warto wyrzuć przewodnik (albo zostawić w pokoju, bo książek się nie wyrzuca) i podążać
za nowo-poznaną koleżanką z hostelu. Ostrzegam, że piosenką przewodnią mojej prezentacji będzie „Przekorny los” Pana Zenona Martyniuka + Akcent.
„ASIA: 4 letters, countless memories” Paulina Pańko
33 tysiące kilometrów, 3 kraje w dwa miesiące… Zawsze byłam osobą, która bała się latać, bała się eksperymentować i wychodzić ze swojej strefy komfortu. W tym roku podjęłam decyzję – koniec z tym! Zainspirowana opowieścią Ludwiki (Menażki 2017) postanowiłam zrobić coś dla siebie, ale też i dla innych. Pojechałam na wolontariat do kraju, który uznawany jest za największe skupisko muzułmańskiej ludności. Perspektywa samotności w obcym kraju okazała się tylko złudzeniem. Wolontariat w Yogyakarcie był najlepszym doświadczeniem w moim życiu! Nauczyłam się wielu nowych rzeczy, poznałam wspaniałych ludzi z całego świata i… znalazłam prawdziwą przyjaciółkę (Indonezyjkę!). Ale to nie koniec… W Indonezji podjęłam decyzję o wycieczce do Tokyo. Tydzień w wielkiej stolicy – niewiele, ale wystarczająco, żeby przekonać się, że jeszcze tam wrócę. Mieszkanie na amerykańskiej bazie wojskowej, przepiękne świątynie, bogata kultura… Ta podróż nauczyła mnie, że świat stoi przede mną otworem!
„Nie zrobiłem sobie zdjęcia z tabliczką” Michał Marciniak
Do Nepalu jechaliśmy w jednym celu. Zobaczyć i stanąć pod najwyższą górą naszej planety – Mount Everest. Jechaliśmy w przeświadczeniu przeżycia mitycznej podróży, jaką kiedyś przeżywali wielcy polscy himalaiści– Kukuczka, Wielicki, czy Hajzer. Dzika przyroda, sięgające nieba szczyty i legendarni Szerpowie, a gdzieś w to wszystko idealnie wkomponowany duchowy aspekt – buddyzm. Rzeczywistość okazała się nieco inna. Himalaje, które sobie wyobrażałem z książek i opowiadań, zmieniły się w ciągu tych 40 lat. Zmieniły się w turystyczny przemysł, chwytający się wszelkich sposobów zarobku. W ten oto sposób pod Mount Everest dojechać możemy na koniu, jeśli oczywiście dysponujemy odpowiednią ilością gotówki. Pizza i coca-cola są szeroko dostępne, brakuje tylko restauracji sushi na co skarżą się wszechobecni Amerykanie. Po Himalajach lat 80` nie wiele już zostało, jedyne co się nie zmieniło to góry. Wciąż wysokie, potężne i majestatyczne. Wciąż sięgają nieba. Tylko otoczka trochę inna. Niemniej jednak wciąż była to niesamowita podróż, pełna emocji i zwrotów akcji. Walki z samym sobą i przeciwnościami losu, słynnym już nieupuszczającym mnie pechem. Wiem jedno w Himalaje na pewno kiedyś wrócę, tymczasem chciałbym Was zabrać w podróż już teraz. Opowiem m.in. o tym ile kilogramów potrafi unieść na swoich plecach Szerpa. Czemu nie zrobiłem sobie zdjęcia z tabliczką ? Czemu Mount Everest, aż roi się od Amerykanów ? Czemu należy pić alkohol w Nepalu ? Czemu Nepalczycy są wdzięczni za kolonializm ? Na to i wiele innych pytań postaram się odpowiedzieć w prelekcji.
“Indo&Lanka Sos z Tysiąca Wysp” Sonia Ziobro
Prezentacja będzie przedstawiała nasze przygody ze Sri Lanki i Indonezji. Opowiemy o tym, jak to jest- żyć z małym zoo w pokoju, jak uciekać przed trzęsieniami ziemi, czemu kobiety w Indonezji chcą się wybielać, za to te na Sri Lance- całe szczęście nie, jak nie jeździć tuk tukami i go-jackami, jak rzeczy mogą ci wypaść na ulicę przy zakrętach, gdy jedziesz autobusem, czemu na Sri Lance przejechanie 187km zajmuje 10h, jak wygląda różowa plaża i warany z Komodo i wiele innych.
„Albanian state of mind” Oliwia Woźnicka, Magdalena Misiała
Kiedy wszyscy znajomi zaczynają planować wakacyjne wyjazdy to pierwszym i zarazem najbardziej pożądanym celem jest Ameryka. Czyż nie jest tak, że każdy z nas oglądając instagramowe relacje bliskich przyjaciół czy też dalszych znajomych z wypraw za ocean, sam czuje się jakby po raz dziesiąty przechodził przez słynne Rodeo Drive, a fotki spod napisu Hollywood stały się nieco zbyt pospolite? Całe szczęście my lubimy chodzić pod wiatr i na wakacyjną przygodę po wyczerpującym roku akademickim wybrałyśmy ALBANIĘ. I teraz tak szczerze…. ilu z nas, studentów spodziewałoby się, że taki mały i z pozoru dziki kraj okaże się symbolem najlepszej przygody w życiu? Podczas naszej prezentacji opowiemy:
• jak aktorka z Gdańska i tancerka z Łodzi trafiły razem na półwysep bałkański,
• dlaczego zostałyśmy tam aż na trzy miesiące,
• co nasza wyprawa miała wspólnego z dniem pirata i kosmity,
• jak codziennie tańczyć kultową ‘Bombę’ w ponad czterdziestopniowym upale… i nie dostać udaru ?,
• nieco o typowych polskich turystach z kategorii last minute,
• co naszym zdaniem oznacza termin ‘aktywny wypoczynek’,
• o trybie codziennego życia i sposobie na zabawę prawdziwych Albańczyków,
• o ludziach, jedzeniu, cenach, przyrodzie i śmieciach na ulicy,
• jak zahaczyłyśmy o jezioro Ochrydzkie i malowniczy Kotor,
• dlaczego tak bardzo było warto i nie zamieniłybyśmy tej podróży na żadną inną.
Zapewniamy sporą dawkę ciekawych informacji i historii z przymrużeniem oka! Pokaz wzbogacimy o prezentację multimedialną, mnóstwo zdjęć (od których robienia chyba jesteśmy uzależnione) i szalony filmik.
„Niecodzienna codzienność, czyli chleb powszedni w podróży. 2 lata po Azji, Ameryce Południowej i Polsce” Michał Stajniak, Magdalena Kołodziejczak
Chcemy opowiedzieć o podróży która była niezwykła i zwyczajna zarazem. Która była zupełnie innych wszechświatem, a jednak tak przyziemna. Nie da się opowiedzieć 2 lat w kilka minut. Możemy jedynie przekazać esencję, najważniejsze zdarzenia, opowiedzieć o wybranych spotkaniach i znajomościach. W jaki sposób zmieniła nas ta podróż i jak zmieniło się nasze spojrzenie na świat. Jak wpłynęło to na relacje z bliskimi w Polsce. Zabierzemy was też do kilku naszych ulubionych miejsc jak Argentyna, Birma, Ekwador, Atakama i innych za pomocą słów jak i licznych obrazów.
„Bałkany na cztery łapy” Mikołaj Gajda
Tegoroczna podróż, jest kolejną zorganizowaną w ramach naszego podróżniczego projektu Jedziemy Po Wolność. Po raz kolejny wsiedliśmy do naszego 33’letniego busa VW T3 i ruszyliśmy przed siebie na ponad cztery tygodnie. Kierunek – dzikie Bałkany.
Tegoroczna wyprawa „Bus na luz – Bałkany 2018” dała nam nie tylko mnóstwo wspaniałych doświadczeń i przygód. Zyskaliśmy coś znacznie ważniejszego. Trzech czworonogich przyjaciół, których znaleźliśmy w Czarnogórze i postanowiliśmy przygarnąć. Od szczenięcych lat uczyły się co to podróż, otwartość na drugiego człowieka, kąpiel w rzekach i spanie w namiocie. My z kolei przekonaliśmy, że podróżowanie jednym samochodem, na którego pokładzie znajduje się sześć osób i trzy psy jest możliwe!
Nie zawiódł nas również, nasz bus „Bogdan”, którym podróżujemy. W zasadzie przysporzył nam większej ilości przygód niż w poprzedniej wyprawie. Zatarty silnik i remont skrzyni biegów w Austrii to tylko część z mechanicznych niespodzianek, które nam zaoferował. Ostatecznie nie ma jednak tego złego… Między innymi dzięki niemu, poznaliśmy najlepszego austriackiego kierowcę rajdowego, gangsterów w Rumunii, potomkinię Napoleona i podejrzewanego przez nas pracownika Hollywood. I choć sami nie możemy w to uwierzyć – tak jest, to wszystko stało się naprawdę. A wszystko dzięki naszej kolejnej podróży ku wolności.
„Tajlandia i Kambodża – w poszukiwaniu AZJI w Azji” Daniel Stasik, Aneta Pomieczyńska, Jan Węsławski
Ekipa Niecodziennego Schematu po przemierzeniu Europy i Azji Zachodniej w tym roku wyruszyła do południowo-wschodniej części tego kontynentu, a dokładniej do Tajlandii i Kambodży. Przemierzanie tych krajów autostopem, autobusami, pociągami, promami i tuktukami pozwoliło na poznanie tych regionów z wielu różnych stron. Było pięknie, ale i obrzydliwie, było bardzo miło, ale czasem też smutno, śmiesznie i przerażająco. Bo smacznie było zawsze! Na prezentacji przedstawimy życie i losy lokalnych ludzi, zwierząt oraz to jak obecnie wygląda Azja, i w którą stronę zmierza. Miasta, wioski, dżungle, wyspy i wiele, wiele innych. O ładnych i brzydkich miejscach, o fajnych i niefajnych turystach, o pogodzie, o komarach. Jeśli chcecie wiedzieć:
-jak smakuje skorpion
-jak się śpi na dwuosobowym łóżku w autokarze
-jak wytłumaczyć po tajsku, że się jeździ autostopem a nie autobusem
-co i za ile można zjeść
-czy pora deszczowa jest straszna
-czy bywa niebezpiecznie
oraz zadać nam własne pytania, to gorąco zapraszamy. Będzie dużo kolorowych zdjęć i wesoły filmik!
„Rosja i Ukraina – śladami trudnej historii i wielkiej sztuki” Łukasz Kotlik
Zaczęło się od pomysłu Edyty o podróży na Ukrainę. Edyta zawsze chciała się czegoś dowiedzieć o swoim dziadku i marzyła o podróży podczas której mogła by to zrobić. Jej dziadek był jeńcem wojennym podczas II wojny światowej i jako jeniec budował rosyjskie drogi na dzisiejszej Ukrainie oraz pracował w kamieniołomach. Moja rodzina także jest z tych stron, a mój dziadek urodził się w Kałuszu miejscowości nie daleko Iwano Frankiwska, czyli rejonów, które przed wojną były polskie, moja prababcia i pradziadek brali ślub w Tarnopolu. Borys za to zawsze chciał pojechać po prostu na wschód. Rosja ciągnęła z jakiegoś powodu nas wszystkich. Do naszej trzyosobowej ekipy, dołącza też Marta – siostra Edyty.
Rosja okazała się piękna, gościnna i pełna sprzeczności. W ciągu tygodnia odwiedziliśmy carskie pałace, poznaliśmy historię rosyjskim okiem, jechaliśmy słynną Plackartą poznając muzyków z Kaługi grających w całej Europie, oraz zostając największą atrakcją wagonu na lini Moskwa – Kiszyniów.
Na Ukrainie za to szukaliśmy śladów Jana Ostaszewskiego – dziadka Edyty. Wpadliśmy na trop kamieniołomów, w których kiedyś pracował, oraz znaleźliśmy szpital w którym leżał. Poznaliśmy też Pana Władka, który oprowadził nas po Korcu, zaprosił na kawę i zaproponował nocleg. Szukaliśmy śladów Kościołów w Tarnopolu, które przeżyły ciężkie chwile podczas Sowieckiej okupacji. W jednym z nich ślub brała moja prababcia i pradziadek. Odwiedziliśmy też Krzemieniec, oraz Lwów.
„Wietnam. Krwawy pocałunek dżungli” Rafał Ratajczyk
Tego lata spędziłem kilka tygodni mieszkając w niewielkiej wiosce na południu Wietnamu, gdzie uczyłem miejscowe dzieci języka angielskiego. Miejsce, w którym mieszkałem, znajdowało się na skraju parku narodowego Cat Tien, obejmującego swoim obszarem potężną dżunglę. Pierwotnie miałem w nim pracować jako przewodnik, ale z racji faktu, że park odwołał wolontariat, zmuszony byłem zmienić projekt – ale mimo to, miałem duże szczęście i jakimś cudem i tak trafiłem w pobliże Cat Tien. Życie w sąsiedztwie prawdziwej dziczy było zdecydowanie czymś wyjątkowym – codziennie do mych uszu dobiegały tajemnicze dźwięki dochodzące z dżungli – wołania małp, śpiewy ptaków, rechot żab. Dżungla kusiła i wzywała, by zapuścić się w jej głąb. Zresztą, była głównym powodem, dla którego zdecydowałem się wybrać właśnie w tamte strony. I w końcu nadszedł dzień, w którym przekroczyłem jej próg i zapuściłem się w jej głębię. Wietnam i jego mieszkańcy zdecydowanie mnie urzekli, lecz bez wątpienia największym przeżyciem całego wyjazdu było dla mnie właśnie kilka wypraw w głąb wietnamskiej dżungli. W mojej prezentacji to właśnie na niej chciałbym się najbardziej skupić – opowiem o tym, co tam zobaczyłem, kogo tam spotkałem i dlaczego cenę za wejście do niej płaci się we krwi. I o tym, co kryło się w jej sercu.
Harmonogram
Piątek (14 grudnia 2018 r.)
- 18:00
- FILM: "Morscy Cyganie. Na krańcu świata" reż. Nicolas Edwards (2016)
- 19:30
- Spotkanie z gościem: "Nie taka Afryka czarna jak ją malują" Michał Miziarski
- 20:30
- Spotkanie z gościem: "Śladami marzeń" Michał Kochańczyk
Sobota (15 grudnia 2018 r.)
- 16:00
- "Przekorny nowy świat" Honorata Kostro
- 16:45
- "ASIA: 4 letters, countless memories" Paulina Pańko
- 17:30
- „Nie zrobiłem sobie zdjęcia z tabliczką” Michał Marciniak
- 18:30
- "Indo&Lanka Sos z Tysiąca Wysp" Sonia Ziobro
- 19:00
- Albanian state of mind" Oliwia Woźnicka, Magdalena Misiała
Niedziela (16 grudnia 2018 r.)
- 16:00
- "Niecodzienna codzienność, czyli chleb powszedni w podróży. 2 lata po Azji, Ameryce Południowej i Polsce" Michał Stajniak, Magdalena Kołodziejczak
- 16:45
- "ASIA: 4 letters, countless memories" Paulina Pańko
- 17:30
- „Nie zrobiłem sobie zdjęcia z tabliczką” Michał Marciniak
- 18:15
- "Indo&Lanka Sos z Tysiąca Wysp" Sonia Ziobro
- 19:00
- "Albanian state of mind" Oliwia Woźnicka, Magdalena Misiała