PANOPTIKUM:PROJECT jest popularno-naukową platformą wymiany myśli na temat audiowizualności, w tym przede wszystkim filmu oraz nowych mediów. Hybrydyczna struktura daje możliwość wielokierunkowego oglądu zjawisk przy użyciu różnorodnego instrumentarium. Obecnie w skład projektu wchodzi drukowany periodyk „Panoptikum”, wortal filmowy panoptikum.pl oraz uzupełniający, równoległy projekt – redakcyjny blogg panoptyczny – panoptikum.blox.pl oraz cykl wydarzeń promocyjnych. W miarę rozwoju redakcji bazowa struktura będzie uzupełniana o kolejne multimedialne komponenty.

Projekt „Panoptikum” jest celowym melanżem sensów, przecinaniem się i uzupełnianiem różnych sfer, przestrzeni, gdzieś na styku fantazji i pragnień paru osób, które szukają sposobów aktywnego wyrażania siebie i stwarzania takiej mozliwości dla innych/obcych/naszych. Jako młody periodyk filmowy „Panoptikum” miota się pomiędzy patetyczną wzniosłością, a niepowagą, naukową akuratnością i wycyzelowaniem a dezynwolturą kserograficznej gazetki ściennej. Napięcia są intencjonalne, cały czas szukamy nowej formy. Wydymamy usta, stroimy się w nowe piórka, przekształacamy i powracamy do wytartych formuł – i neokonserwatywni i futurologiczni i bez łatek, histeryczni i milczący – przechodzimy przez różne stany redakcyjnego skupienia. Eksplorujemy różne światy – filmowe, audiowizulane, medialne, multikolorowe, połyskliwe, charczące lub dobrze ukryte przed szacownym okiem vouyera. Szukamy innych sposobów komunikowania, fantazjowania bez umiaru, nowego języka, choć stary wciąż nam w gębach kołacze, choć gęby nikomu nie dorabiamy i gębą naszą straszne miny stroimy, również w odruchu negacji własnej. Jesteśmy i niedoskonali i skorumpowani. Korumpujemy się obrazami, cytatami, szperaniem, łatwo nas ująć zgrabną łydką nowego tematu. Wydaje nas Akademickie Centrum Kultury UG , a wspierają filmoznawcy z różnych krajowych uczelni. Mamy aspiracje popularno-naukowo-artystyczne, kreując periodyk interdyscyplinarny, gdzie różne języki, metodologie i punkty widzenia prowadzą do powstania inspirującej hybrydy skojarzeń, interpretacji i reinterpretacji. Incjatywa powstała z myślą o młodych filmoznawcach i medioznawcach, pasjonatach kina autorskiego, niezależnego i awangardowego poszukujących przestrzeni publikacyjnej.

 

Po co stworzyliśmy „Panoptikum”? M.in. żeby pisać o tym, czego nie znajdziecie na łamach innych pism i magazynów. O „zbyt drażliwych” tematach, które tak skrzętnie się u nas pomija (a które silnie napędzają wiele nurtów współczesnej kinematografii); o kinie, którego nie można zobaczyć na polskim skromnym rynku; o naszych pasjach (które, jak wierzymy, dzielimy z niejedną osobą zafascynowaną kinem); o tym, co w kinie ciekawe z naszego (jak najdalszego mentorstwu, lecz subiektywnego) punktu widzenia. W pierwszych dwóch numerach poruszaliśmy się po grząskiej i zdradliwej ziemi wielu tematów pod zawrót głowy: Mistrzowie Kina Radzieckiego (Eisenstein, Tarkowski, Paradżanow); Czeska Nowa Fala (Menzel, Forman), Impresje/Konfrontacje/Odkrycia: kino Truffaut, Herzoga, Hasa; Nowe horyzonty w kinematografii (Seidl, Sokurow), a ponadto Kino Grozy (historia zombie w kinematografii, kino Kaneto Shindo, postać dziecka w kinie grozy, „Lśnienie” Stanleya Kubricka, piękno meduzyjskie); Inne Media / Nowe Media (antyteledysk, fotografia, nowe media cyfrowe); Awangarda Filmowa – surrealizm (J.Svankmajer, klasycy surrealizmu, D.Lynch), dwugłos o kinie Larsa von Triera, Odkrycia Filmowe – poetyckie kino dokumentalne Mettlera.

Przełomowa okazała się idea numerów monograficznych, które przekrojowo omawiają jeden wybrany temat. Powstały zatem dwa powiązane ze sobą numery – „różowy” QUEER CINEMA oraz „czarny” KOBIET-ART / GENDER QUEER FEMALE – retuszowani lakierem i wygładzeni drukarskim puchem, macerowani rewolucyjnymi fluidami superbohaterowie i superbohaterki z mocą stymulowania półkul mózgowych.

QUEER CINEMA w „Panoptikum” to zarówno nurty współczesnej kinematografii niezależnej (m.in. Kino Transgresji i New Queer Cinema), jak pewne szczególne podejście, sposób patrzenia i prezentowania świata, który możemy odnaleźć w twórczości wielu niezależnych twórców. Queer cinema to również strategie czytania kina popularnego [ straight from Hollywood ] , czy analizy tzw. kina autorskiego. Tłumaczyliśmy znanych i cenionych filmoznawców (Alexander Doty) i filmowców (Todd Haynes), wpływowe autorki (Judith Butler), pisalismy o kinie m.in. Cronenberga, Gusa Van Santa, Greenawaya, Jarmana.

Monograficzne opracowanie tematu KOBIET-ART / GENDER QUEER FEMALE zostało poszerzone po raz pierwszy o odrębnie redagowany dział SZTUKA. W numerze m.in. o: estetyce i teorii feministycznej, obrazach kobiecości w kinie polskim, filmowej konstelacji kobiecych twarzy, sakralności kobiety w filmach Tarkowskiego, francuskich aberracjach – filmach Catherine Breillat i Mariny de Van, wizerunkach kobiet w komiksie, reklamie, tv, internecie, kobietach i kobiecości w przestrzeni polskiej sztuki (B.Burska, M.Weiss, A. Baumgart, Efka i inne). Na łamach numeru pojawiły się interesujące przedruki z prasy obcojęzycznej autorstwa uznanych badaczek audiowizualności: Laury Mulvey, Teresy de Laurentis czy Lizy Johnson

NOWOHORYZONTOWE OLŚNIENIA kontynuują skłonną do wyskoków, nagięć i chropowatości linię periodyku, który tym razem zmaga się z gęstą materią MFF Era Nowe Horyzonty. Spuchnięty numer pięć, ciężarny treściami realizuje marzenie o dobrze odchowanej rodzinie tekstów i w ten sposób wpisujemy się w jakże ważną politykę prorodzinną. Tralala. Dzieci jest dużo, część z przetrąconym, skrzywionym spojrzeniem lub zwichniętą rączką. Nie wszystkie kreacje muszą być doskonałe. Za to rasujemy fluid młodości wiszący w powietrzu. W numerze festiwalowe olśnienia, dywagacyjki, komentarze, relacje, kino azjatyckie, młode kino polskie, visual studies, strefa wywiadu, zawrotna ilość 346 stron, których nikomu nie chce się ze sobą nosić. Spłodziliśmy monstrum panoptyczne, przy kolejnych numerach planujemy subtelną aborcję treści i sensów. Garść losowo wybranych haseł straight from the cover: bollywood / obake / anomalia / oblicza zemsty / epoka konwergencji / sokurow / pasolini / miike / almodovar / kino autorskie / innowacje / logos i mythos / kicz / awangarda / tsukamoto / mistrzowie kina etc. etc.

Periodyk jest zarejestrowany na Witrynie Czasopism – www.witryna.czasopism.pl oraz w bazie internetowej filmu polskiego – www.filmpolski.pl.

Periodyk znajduje się w dystrybucji ogólnopolskiej – salony prasowe Empik i Traffic Club oraz wybrane księgarnie akademickie i artystyczne na terenie kraju.

Każdy z numerów posiada wybranych patronów medialnych. Do tej pory promowali nas: TVP Kultura, portal gazeta.pl, independent.pl, korba.pl, Radio Tok Fm, Radio Gdańsk, „Krytyka polityczna”, „Artmix”.

Panoptikum.pl – kolejne twórcze złożenie redakcji – pomyślane jako połączenie strony promującej i uzupełniającej periodyk „Panoptikum” oraz wortalu dedykowanego miłośnikom kina oraz innych sztuk audiowizualnych. Dokunujemy tu subtelnie subiektywnej selekcji wydarzeń, newsów, olśnień, promując przede wszystkim wydarzenia, które wpisują się w profil periodyku. Promujemy kino i sztukę eksperymentalną, niezależną, młodą, wrząco-parzącą, nadaktywną, nadrealną, ale i hiperrealistyczną, zaangażowną, uliczną, ale nie brukową, śliską, mocną, niesklasyfikowaną, interdyscyplinarną, nieuchwytną, również nieistniejącą, ekstatyczną, ekscentryczną czy ekskomunikowaną. Chcemy stać się z biegiem czasu specyficznym wortalem filmowo-audiowizualnym skupionym na tym, co w kinie i innych mediach można nazwać sztuką, co bliskie delikatnej i wrażliwej skórze filmowego kinofila, pasjonata, kolekcjonera wrażeń.