Czy Szwecja to kraj dla wszystkich? O szwedzkim społeczeństwie podczas drugiego dnia 8. edycji Nordic Focus Festival
O tym, co to znaczy być Szwedem/Szwedką i jak historycznie kształtowało się pojęcie szwedzkości, opowiedział w swym wystąpieniu „Żółto-niebiescy. O szwedzkości w społeczeństwie wielokulturowym” dziennikarz Radia Nowy Świat Jan Janczy. Natomiast o szwedzkiej teorii szczęśliwego państwa i problemach społecznych, jakim musi stawić czoło dzisiejsza Szwecja, dyskutowali dziennikarz Maciej Zaremba Bielawski i dr Wiktoria Michałkiewicz (UJ) podczas panelu „Kraj (nie) dla wszystkich? O szwedzkiej teorii szczęśliwego państwa”, prowadzonego przez Prezes Polsko-Szwedzkiej Izby Gospodarczej i Konsul Honorową Królestwa Szwecji Magdalenę Pramfelt. Spotkania miały miejsce 25 listopada br.
Jan Janczy, skandynawista, specjalista w zakresie literatury szwedzkiej, przybliżył słuchaczom kwestię kształtowania się szwedzkiej tożsamości narodowej i społecznej, odwołując się do perspektywy historycznej. Zwrócił uwagę, że mimo kilkusetletniej tradycji państwowości, kluczowe dla współczesnego określenia szwedzkości były środkowe dekady XX wieku – to wtedy wyłoniła się koncepcja państwa jako folkhemmet, „domu ludu”, w którym każdy powinien czuć się dobrze i bezpiecznie i na którego dobrobyt wszyscy winni pracować ramię w ramię. Z tą koncepcją ściśle wiąże się nie tylko solidarność społeczna, ale również daleko posunięty szwedzki pragmatyzm i racjonalizm.
Prelegent wyjaśnił, że trudno jest mówić o szwedzkiej tożsamości narodowej, ponieważ sami Szwedzi przez lata nie przejawiali głębszych uczuć patriotycznych i nie byli zainteresowani definiowaniem siebie w kategoriach tradycyjnie uznawanych za narodowościowe. Są z jednej strony indywidualistami, z drugiej zaś są silnie przywiązani do swojej wizji społeczeństwa i relacji społecznych. Jan Janczy odwołał się również do badań ankietowych przeprowadzonych wśród imigrantów odnoszących się do tego, co ich zdaniem jest niezbędne, by zostać uznanym w Szwecji za „swojego”. Dwie najczęściej padające odpowiedzi to znajomość języka i respektowanie zasad i reguł rządzących społeczeństwem.
Debata panelowa rozpoczęła się od przedstawienia gości przez prowadzącą, Konsul Honorową Szwecji i Prezes Polsko-Szwedzkiej Izby Gospodarczej Magdalenę Pramfelt (która jest również absolwentką filologii szwedzkiej i przez wiele lat mieszkała w Szwecji). Maciej Zaremba Bielawski to uznany dziennikarz „Dagens Nyheter” oraz autor kilkunastu książek reportażowych; mieszka w Szwecji od ponad 50 lat i jest znanym krytykiem szwedzkiej polityki społecznej i imigracyjnej. Dr Wiktoria Michałkiewicz to socjolożka, kulturoznawczyni i antropolożka kultury, zajmująca się interdyscyplinarnymi badaniami nad kulturą i społeczeństwem. Studiowała m.in. w Krakowie, Sztokholmie i Barcelonie, czas dzieli między Polskę i Szwecję, a w swoim doktoracie pochyliła się nad zagadnieniem szwedzkiego nacjonalizmu.
Paneliści wiele uwagi poświęcili aktualnym konfliktom społecznym nękającym Szwecję, w tym gangom młodych ludzi urodzonych w Szwecji jako drugie pokolenie imigrantów. Pochylili się nad przyczynami niedostatecznej integracji i skutkującego narastającą agresją wyobcowania części migrantów, którzy nie byli w stanie dostosować się do wielokulturowego szwedzkiego społeczeństwa.
– Pewną winę za to ponosi szwedzka pycha – stwierdził Maciej Zaremba Bielawski. – Szwedzi uważali, że są tak fajnym, sympatycznym społeczeństwem, że każdy sam z siebie będzie chciał się do niego dostosować i przynależeć. Jednocześnie nie zdawali sobie sprawy z własnej egzotyki, własnej dziwności, a także bardzo chcieli podtrzymywać narrację o akceptacji i równości – do tego stopnia, że przez wiele lat do otrzymania szwedzkiego obywatelstwa nie wymagano nawet znajomości języka szwedzkiego. Migrantom nie stawiano żadnych wymagań, a postulaty, by to zmienić, zbywano jako wykluczające. Jednocześnie nie mieli oni przez to żadnych wskazówek, jak się w szwedzkim społeczeństwie kulturowo odnaleźć.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że przez wiele lat tematy związane z niedostateczną integracją niektórych migrantów były zamiatane pod dywan, uciszane – ponieważ mogły powodować dyskomfort i podważać mit pełnej inkluzywności. Dr Wiktoria Michałkiewicz wskazała natomiast na złożone, sięgające lat 50. ubiegłego wieku czynniki historyczno-społeczne, które przyczyniły się do takiego stanu rzeczy. Dyskutanci poruszyli również kwestię niepokojącej sytuacji politycznej u naszych północnych sąsiadów, związanej z rosnącą popularnością alt-prawicowej partii Szwedzcy Demokraci, która na sztandarach ma m.in. hasła ksenofobiczne. Rozmawiano o tym, jak liderzy tej partii wykorzystują nastroje społeczne, a także jak w ostatnich latach zmienia się dyskurs publiczny wokół kwestii migracji.
Wystąpienia i panele związane z tematyką szwedzką były dofinansowane ze środków Svenska Institutet oraz Akademii Ateneum.
Nordic Focus Festival jest organizowany w ramach statutowej działalności Stowarzyszenia Inicjatyw Artystycznych „Jantar” we współpracy z Uniwersytetem Gdańskim. Kuratorem Festiwalu jest Zastępca Kierownika ACK UG „Alternator” Tomasz Pupacz.
Projekt dofinansowany ze środków Miasta Gdańska.
DR/Zespół Prasowy UG; fot. Zuzanna Litwinko